Lot trwał prawie 3 godziny. Cieszę się tylko, że nie zdecydowaliśmy się na dłuższą wyprawę, bo szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie 6godz.w samolocie z małym dzieckiem na kolanach. Przed wyjazdem kupiłam w empiku świetną książeczkę, która ułatwiła nam nieco przygotowanie do odprawy i stanie w kolejkach.
Mówi się, że małe dzieci podróżują za darmo, dlaczego więc prawie za każdy lot z dzieckiem musieliśmy płacić więcej? A na niektórych trasach za dziecko płaci się więcej niż za dorosłego?! Przygotowaliśmy dla Was zestawienie linii lotniczych i kosztów z którymi trzeba się liczyć jeśli podróżujemy z dzidziusiem do lat 2. Z zawrotną prędkością zbliżamy się do drugich urodzin naszej córeczki. Nie będziemy sie tutaj teraz zachwycać jak wiele już umie, jak szybko rośnie i narzekać jak ten czas szybko leci. Spojrzymy na wspólne dwa lata z punktu widzenia rodziny, która dość często podróżuje, głównie samolotem. W trakcie 20 miesięcy Oliwia odbyła 16 lotów, a kolejne 6 mamy zaplanowane przed ukończeniem 24 miesięcy. Lataliśmy zarówno tanimi liniami, czarterami jak i rejsowymi. Były loty krótkie (1,5 godzinne), dłuższe (8-9 godzin) i z przesiadkami. I wiecie co? Z 22 lotów, które mieliśmy lub będziemy mieli, tylko 2 (słownie: 2) są lotami, za które nie płacimy nic za Oliwię. Jak to możliwe? Zapraszamy do lektury poniższego wpisu, w którym opiszemy ile kosztuje podróżowanie z dzieckiem. // Zobacz również nasz wpis: Pierwszy lot samolotem z dzieckiem! Uwaga, zawsze przed podróżą należy sprawdzić aktualne zapisy i ceny bezpośrednio u przewoźnika. Informacje, które spisaliśmy poniżej ważne są na dzień napisania tego wpisu, ale mogą się dynamicznie zmieniać. Dlatego dla pewności zawsze uważnie czytajcie taryfy przewoźników. Najważniejsze informacjeTanie linie lotnicze – czy na pewno tanie?Tradycyjne linie lotniczeLinie czarterowe i biura podróżyPodsumowanie Najważniejsze informacje Na sam początek, kilka najważniejszych informacji o podróżowaniu z dzieckiem do lat dwóch: Za niemowlę w liniach lotniczych uznaje się dziecko do ukończenia 2 roku życia, przy czym z reguły nie mogą podróżować dzieci w wieku poniżej 14 dni (od tego są jednak wyjątki). Trzeba pamiętać, że z założenia dziecko do lat 2 podróżuje na kolanach dorosłego. Jest możliwe wykupienie miejsca dla dziecka, ale wtedy trzeba zapłacić jak za dorosłego (my tak zrobiliśmy w trakcie lotu na Sycylię). W liniach tradycyjnych, czasami czarterach, dla najmniejszych dzieci można zarezerwować kołyskę montowaną na ściance w samolocie – dotyczy to tylko większych samolotów (szerokokadłubowych) i trzeba mieć zarezerwowane odpowiednie miejsce. Zawsze (!) na czas startu i lądowania dziecko musi być przypięte i być na kolanach opiekuna (również wtedy kiedy włączony jest znak zapiąć pasy w trakcie lotu), przodem do kierunku lotu. Można spotkać się z zapisami, iż jednej osobie dorosłej może towarzyszyć tylko jedno niemowlę. W samolotach wyznaczone są miejsca, na których nie mogą siedzieć osoby dorosłe z niemowlęciem. Często takie miejsca występują w każdym rzędzie. Oczywiście z niemowlęciem nie można też siadać przy wyjściach ewakuacyjnych. Tanie linie lotnicze – czy na pewno tanie? Kiedy mowa o tanim lataniu od razu na myśl przychodzą tanie linie lotnicze, czyli najpopularniejsze w Polsce: Wizz Air, Ryanair i easyJet. Sami, z doświadczenia wiemy, że nawet jeśli chodzi o podróżowanie dorosłych, to niekoniecznie tanie linie zawsze wychodzą najtaniej. Tym bardziej jeśli dodać jakiś bagaż, czy rezerwację miejsca. Zawsze więc porównujemy ceny z regularnymi liniami lotniczymi. Jednak nie samą ceną człowiek żyje i trzeba wziąć pod uwagę również inne aspekty jak terminy, godziny lotu, lotnisko itp. Zdarzyło nam się kilkakrotnie latać Wizz Air z Oliwią i największe zaskoczenie jakie mieliśmy to fakt, że bardzo często za dziecko do 2 lat płaci się tyle samo jak za dorosłego :) Ale to nic w porównaniu z Ryanair-em, u którego opłata ta jest stała, przez co na prawdę nie trudno aby niemowlę płaciło więcej niż dorosły! Przecież w dobrej promocji czy z wyprzedzeniem dorosły może polecieć o wiele taniej niż 120 zł (stała opłata w Ryanair). Na dowód załączamy screen z losowej rezerwacji: Ile więc kosztuje lot dziecka do lat 2 tanimi liniami lotniczymi? Wizz Air – za niemowlę płaci się 34 ​zł​ – 116 ​zł​ za bilet w jedną stronę. Dodatkowo, jest zapis, że jeśli bilet dla osoby dorosłej jest poniżej 27 eur, to bilet dla dziecka będzie tej samej wysokości. Pocieszające jest jednak to, że więcej niż 116 zł za dziecko nie zapłacimy. Ryanair – opłata jest stała i wynosi 120 zł za dziecko w jedną stronę, więc tutaj nie trudno o to aby zapłacić więcej za niemowlę niż dorosłego. easyJet – niemowlę podróżuje za 110 zł w jedną stronę, schemat podobny jak w Ryanair. A co można zabrać ze sobą jeśli podróżujemy z dzieckiem do lat 2? Wizz Air – dodatkowo możemy zabrać podręczną torbę z rzeczami dla dziecka oraz wózek dla dziecka (chociaż ten z reguły wędruje do luku bagażowego). Na pokład można wziąć też fotelik samochodowy, ale tylko pod warunkiem wykupienia miejsca, przy czym musi to być fotelik który można zamontować tyłem do kierunku jazdy. Dodatkowo rodzinom z dziećmi przysługuje pierwszeństwo wejścia na pokład. Ryanair – na dziecko przysługuje wózek dziecięcy oraz jedna rzecz z następujących: fotelik samochodowy, podstawkę podwyższającą lub łóżeczko turystyczne. Dodatkowo, opiekun może wnieść na pokład bagaż podręczny do 5kg. Podobnie jak w przypadku Wizz Air, aby wziąć na pokład fotelik musi on spełniać szereg wymagań (specjalne certyfikaty) i niezbędne jest wykupienie miejsca dodatkowego. easyJet – przewoźnik pozwala na zabranie dwóch rzeczy (np. wózek, nosidło, podręczna, fotelik samochodowy, parasolka, łóżeczko turystyczne etc.) plus bagaż podręczny. Tradycyjne linie lotnicze O ile w przypadku tanich linii lotniczych opłaty za podróż dziecka są względnie stałe, o tyle w normalnych liniach lotniczych opłata za najmłodszego członka rodziny zależy od ceny biletu dla opiekuna. Na korzyść wpływa również fakt, że często możemy zabrać dodatkowy bagaż nadawany na dziecko (my z reguły nie bierzemy, bo logistycznie jest to problematyczne ;) ). Jak to wygląda w kilku przykładowych liniach lotniczych, w których mieliśmy okazję kupować bilety dla naszej trójki? PLL LOT – sprawa powinna być prosta, za dziecko do 2 lat płacimy 10% ceny biletu dla dorosłego. Tak przynajmniej wygląda to w teorii, bo w praktyce wychodzi ponad te 10% – wynika to z faktu, że 10% dotyczy samej kwoty biletu/taryfy bez uwzględnienia dodatkowych opłat. British Airways – sytuacja wygląda identycznie jak w PLL LOT. TAP Portugal – tutaj również jest podobnie jak w przypadku LOTu i BA, ale TAP nie dolicza dodatkowych opłat i podatków za dziecko. W SAS zapłaciliśmy około 8% ceny biletu dorosłego. Ogólnie rzecz ujmując u tradycyjnych przewoźników jest to około 10% ceny biletu dla dorosłego. Często trudno znaleźć konkretne zapisy na stronach przewoźników, więc lepiej po prostu sprawdzić cenę w procesie rezerwacji. Co zabieramy ze sobą? Generalnie praktycznie w większości tradycyjnych linii można zabrać ze sobą poza wózkiem i małym bagażem podręcznym również nadawany bagaż takiej samej wielkości jak dla dorosłego (zazwyczaj 23 kg) lub z małymi wyjątkami np. 10 kg. Linie czarterowe i biura podróży Tutaj sprawa mogłaby być najprostsza, ale nie jest :) Generalnie dzieci do lat dwóch latają czasem za darmo :) Jest to ciekawa i atrakcyjna cenowo opcja szczególnie jeśli planujemy dalszy lot większym samolotem. Wszystko jednak zależy od touroperatora u którego kupujemy miejsce w samolocie i od rodzaju oferty. Np. kupując sam przelot samolotem Itaka pobiera około 12-16% wartości biletu dorosłego. TUI pobiera 10% wartości biletu. Ale już np. Rainbow nie dodaje nic i bobasy mogą lecieć za darmo! :) Inaczej ma się sytuacja w przypadku wykupienia całego pakietu u touroperatora. Choć tutaj może to być zależne też od hotelu do którego jedziemy, ale w większości przypadków nie zapłacimy ani złotówki za niemowlę. Podsumowanie Naszym zdaniem zdecydowanie warto podróżować z małym dzieckiem, nie tylko ze względu na oszczędności, ale przede wszystkim ze względu na niezapomniane chwile i wspomnienia, które pozostaną w naszych głowach na bardzo długo. Zresztą Paweł napisał o tym fajny wpis Podróżowanie z niemowlakiem okiem taty. A tanie bilety niech będą tylko dodatkową zachętą, bo naprawdę nie ma się czego bać :) Polecamy Wam również nasze inne wpisy z cyklu podróżowanie z dzieckiem, w tym nasz wpis o pierwszym locie samolotem z dzieckiem.
Mapa. Lot ekstremalny samolotem akrobacyjnym Extra 300. Lot rozpoczyna się na terenie lądowiska w Chrcynnie, oddalonego o ok. 50 km od Warszawy, trwa ok. 10 minut. Atrakcja przeznaczona jest dla jednej osoby. Cena vouchera zawiera filmowanie lotu oraz zdjęcia.
Spis treściZASADA NR 1: ZMĘCZ DZIECKO PRZED WYLOTEM ZASADA NR 2: MALUCHOWI, KTÓRY JUŻ RACZKUJE / CHODZI / BIEGA, DAJ SIĘ WYBAWIĆ PRZED ODLOTEM ZASADA NR 3: NAWET JEŚLI NIKT WAM TEGO NIE ZAPROPONUJE, NA LOTNISKU I W SAMOLOCIE DOMAGAJCIE SIĘ SWOICH PRAW ZASADA NR 4: PRZY STARCIE I LĄDOWANIU DAJ DZIECKU PICIE / SMOCZKA / GUMĘ DO ŻUCIA ZASADA NR 5: WEŹ PRZEKĄSKI! ZASADA NR 6: BĄDŹ GOTOWY NA WSZYSTKO! ZASADA NR 7: W PRZYPADKU DZIECKA DO LAT 2, WALCZ O WOLNE MIEJSCE DLA NIEGOZASADA NR 8: SPAKUJ SIĘ MĄDRZE! ZASADA NR 9 i ZASADA NR 10: LUZ I JESZCZE RAZ LUUUUZ! Podobne wpisy Dziecko… albo niemowlę w samolocie…albo dwulatek, którego wszędzie pełno… Znacie? Męczarnia dla rodziców i (jeszcze większa?) męczarnia dla współpasażerów.. tak mówią! Mało pomocne stewardessy, obrażeni towarzysze podróże i ryczące dziecko… kto się tego choć raz obawiał, ręka w górę!:) Wiemy, że samolot to miejsce specyficzne. W odróżnieniu od samochodu czy pociągu nie da się uciec, wysiąść, zmienić miejsca, przedziału, kupić podczas postoju nowej kolorowanki. Co gorsza w przypadku turbulencji, startu, lądowania czy innych nieprzewidzianych okoliczności, sygnalizacja “zapiąć pasy” informuje, że nawet z fotela nie można się ruszyć! Każdy rodzic ruchliwego malucha wie lub domyśla się, że przetłumaczenie: “teraz trzeba siedzieć” nie zawsze działa 😉 Przyznaję się: nas raz proszono o zapięcie pasów przez mikrofon,tak, że słyszał to cały samolot. Dzięki Maks!;) Kolejny minus? W przypadku maluszka do 2 roku życia za każdym lotem modliliśmy się, by samolot nie był pełny i by nasz maluch w wieku 6, 8, 12, 18 miesięcy miał swój własny fotel. Wygodnickie? Spróbujcie najpierw przelecieć 10-11 h do Meksyku w ciasnym samolocie z bobasem na sobie, to pogadamy 😉 przed pierwszym lotem – niecałe 5 miesięcy, kierunek: Włochy My znów samolotem ruszamy jutro. Maks pewnie po raz 31, ale z nim również jego przyjaciółka w podobnym wieku, która poleci po raz pierwszy. Zatem poniżej krótki przewodnik samolotowy, inspirowany naszą wspólną podróżą. Złote zasady, jak przeżyć lot z dzieckiem – działa lepiej lub gorze, niezależnie czy lecisz 2 h czy 10 h 😉 ZASADA NR 1: ZMĘCZ DZIECKO PRZED WYLOTEM Brzmi podle? :> Nie martwcie się, nie każę Maksowi przed odlotem myć podłogi i odkurzać mieszkania… Ale nasza podstawowa zasada brzmi: przed lotem maluch nie śpi, przeciągamy godziny drzemek, zagadujemy, zapewniamy atrakcje, bo nie ma nic gorszego jak drzemka na lotnisku i pobudka po wejściu do samolotu! Czasem uda się wybrać sprytne godziny lotu – w czasie drzemki lub w nocy. Najlepsze rozwiązanie, ale nie zawsze możliwe… Oczywiście opcja “zmęcz dziecko przed wylotem” nie dotyczy tych najmniejszych podróżników – 2-miesięczny niemowlak niezależnie od sytuacji pewnie i tak prześpi większość / całość lotu. ZASADA NR 2: MALUCHOWI, KTÓRY JUŻ RACZKUJE / CHODZI / BIEGA, DAJ SIĘ WYBAWIĆ PRZED ODLOTEM Maks od momentu, gdy zaczął być mobilny, nieustannie pokazywał swoją chęć do poznawania świata. Na lotnisku raczkował po podłodze, właził do przegródki pozwalającej sprawdzić wymiary bagażu i ciągle coś kombinował… Najlepiej oczywiście, gdy na terenie lotniska mamy strefę dziecięcą – zwykle da się coś znaleźć! Świetne miejsca widzieliśmy w Tallinie czy w Helsinkach. Na lotnisku Chopina w Warszawie też znajdziemy niewielkie, aczkolwiek wystarczające kąciki dziecięce. Jeśli więc macie choć chwilkę czasu, pozwólcie maluchowi na małe szaleństwo! szaleństwo przed nocnym odlotem ZASADA NR 3: NAWET JEŚLI NIKT WAM TEGO NIE ZAPROPONUJE, NA LOTNISKU I W SAMOLOCIE DOMAGAJCIE SIĘ SWOICH PRAW Jesteście z małym dzieckiem? Małym, czyli zwykle w wieku do 2-4 lat w zależności od wyglądu dziecka i uprzejmości obsługi… Nie zgrywajcie bohaterów, którzy będą stać na końcu kolejki, a Wasze dziecko w między czasie dostanie szału. Podejdźcie grzecznie do okienka i poproście o pierwszeństwo – jeszcze zdążycie się zmęczyć 😉 Raczej nie zdarza się, by ktoś odmówił, a na niektórych lotniskach (np. Frankfurt) dla rodzin z dziećmi mamy osobne bramki, a obsługa chętnie zabawia dziecko, gdy rodzice próbują oswobodzić się z telefonów, pasków i kurtek, powyjmować sprzęt elektroniczny, itd… ZASADA NR 4: PRZY STARCIE I LĄDOWANIU DAJ DZIECKU PICIE / SMOCZKA / GUMĘ DO ŻUCIA Podróżując z dzieckiem musicie mieć picie pod ręką (zaraz o tym, co można zabrać, a co lepiej nie). Picie przydaje się przy starcie / lądowaniu (chyba, że karmimy piersią). By uniknąć zatkania uszu u dziecka, maluch powinien coś popijać w momentach zmiany ciśnienia (start/lądowanie), ewentualnie żuć gumę lub “dziamgać” smoczka. Maks smoczek ostatnio porzucił (z pomocą rodziców;)), ale zawsze jest z nami butla. Zestresowanym lotem zdradzę w sekrecie, że w większości przypadków start + butelka z mleczkiem/ kakao = słodki sen 😉 Co do opowieści o dzieciach płaczących z powodu bólu uszka przy zmianach ciśnienia: na około 30 lotów, Maks krzyczał tylko raz. Wtedy rzeczywiście przeraźliwie płakał i narzekał na uszki – prawdopodobnie była to końcówka infekcji, bo dla ucha w samolocie kluczowe jest, by dziecko było zdrowe – zwłaszcza bez kataru! ZASADA NR 5: WEŹ PRZEKĄSKI! Często ktoś nas pyta, czy można dla malucha wziąć mleczko, soczek, wodę… Można, tylko bez przesady 😉 Generalnie wszystkie linie lotnicze i zwykłe i tanie zezwalają na przewóz w bagażu podręcznym produktów dla dzieci. W przypadku najmniejszych to mleko, w przypadku większych to również soczek, kakao w kartoniku, woda. Słowa: “To dla dziecka!” zwykle załatwiają sprawę. Jeśli dodatkowo opakowanie jest na pierwszy rzut oka dziecięce, raczej problemów nie będzie. Zdarzyło nam się nawet (a w zasadzie babci Maksa), że przepuścili ją przez bramkę z butelką wody 0,5, dwoma jogurtami i sokiem, uznając, że to wszystko dla malutkiego wówczas (5 miesięcy!) dziecka. Tylko na Colę nie dali się namówić 😉 Czasem tylko na etapie prześwietlania bagażu, obsługa lotniska może poprosić o spróbowanie wody lub mleka. Rzadko, ale zdarza się. Jakie przekąski zabrać do samolotu poza piciem? Wedle uznania! My preferujemy jedzenie angażujące i wygodne. Mamy też na swoim koncie wpadki – do dziś pamiętam irytujący zapach rybnego słoiczka Gerbera, który zabrałam w 10-godzinną podróż do Meksyku. Maks się ubrudził i przez kolejne godziny czułam “ryby” obok siebie! Teraz raczej mamy suche przekąski (chrupki, ryżowce, herbatniki), mleko i kaszki, najchętniej w kartonikach (np. nowość Nestle) i np. serek Bakuś, który można wycisnąć prosto do buźki. Im Maks starszy korzysta również co nieco z cateringu pokładowego, ale jak wiemy nie zawsze można na niego liczyć. Pod tym względem najmilej zaskoczyła nas Thai Airways przynosząc Maksowi dedykowany posiłek, inny niż wersja dorosła. Na dłuższych dystansach nie ma również problemu, by poprosić stewardessą o gorącą wodę do przygotowania mleka, na krótkich nie próbowałam, bo kartoniki z kaszką mam zawsze:) (te, które kupuję aktualnie można dawać już od 4-6 miesiąca) Ale myślę, że również da radę.. Tylko czy to wygodne? ZASADA NR 6: BĄDŹ GOTOWY NA WSZYSTKO! W samolocie musimy być gotowi, że czasem TRZEBA utrzymać dziecko siedzące w jednym miejscu, co np. dla dwulatka bywa ciężkie. Dlatego bierzemy książeczki (najlepiej nowe), coś do rysowania, coś do zabawy. Korzystamy też chętnie z propozycji linii – zdarzają się kolorowanki, łamigłówki (idealne dla straszaków) czy nawet tabliczki ze znikopisem (dziękujemy Ci Emirates!). Zwykle towarzyszy nam również iPad – mamy tam całkiem sporo dziecięcych aplikacji, które w razie czego są w stanie utrzymać Maksa w fotelu. Wszelkie smartfony również dają radę! ZASADA NR 7: W PRZYPADKU DZIECKA DO LAT 2, WALCZ O WOLNE MIEJSCE DLA NIEGO Z całą miłością do mojego synka, 10h lotu z 7- 10 kg grzejnikiem to nie jest dobry pomysł. Jak dla mnie nawet 2h w takiej konfiguracji to nie jest dobry pomysł;) Zawsze próbujemy się zamienić, dogadać, zająć wolne miejsce. Pasażerowie często się zgadzają.. po co siedzieć koło bobasa rodzącego ryzyko awantur? 😉 Tu również nie zgrywajmy bohaterów!;) My na szczęście ten problem mamy już za sobą: jutro pierwszy lot z pełnoprawnym miejscem dla Maksa! Więc aż do potencjalnego drugiego małego podróżnika, zamartwianie się o miejsce mamy z głowy! ogromna radość, gdy przytrafiło nam się Business Class w Emirates ZASADA NR 8: SPAKUJ SIĘ MĄDRZE! Na lotnisku, a następnie w samolocie kluczowe jest, by było wygodnie. Bagaż główny oddajemy, więc wszystkie niezbędne gadżety muszą być w podręcznym. Warto wziąć coś na zapas, chociaż dla dziecka, jeśli lecimy z przesiadką i boimy się syndromu zgubionej walizki. Mi się to zdarzyło 2 razy, w czasach bez Maksa, ale dokupywanie soczewek, majtek, bluzki od razu po przylocie było nieco irytujące.. Do bagażu podręcznego pakujemy zatem to, co MUSIMY mieć: przekąski, napoje, gadżety, środki higieniczne, ubranko na zmianę itd. Chociaż nie wszystkie linie mają ograniczenia definiujące, ile toreb to bagaż podręczny, lepiej nie mieć przysłowiowych trzydziestu siateczek, tylko jeden plecak /walizkę. W końcu mamy do niesienia również dziecko 😉 My zabieramy też ze sobą od czasu, gdy Maks skończył 7 miesięcy wózek McLaren techno XT – zajmuje mało miejsca, wygodnie się składa. Zwykle oddajemy go dopiero przy wejściu do samolotu. ZASADA NR 9 i ZASADA NR 10: LUZ I JESZCZE RAZ LUUUUZ! Grunt to podejść do tematu spokojnie i nie stresować się ani lotem, ani lotem z dzieckiem. Nie chce spać? Niech nie śpi, tylko wygląda / bawi się / chrupie. Chce połazić po samolocie? Pozwól, nic się nie stanie, większość pasażerów jest wyrozumiała, nie mówiąc o obsłudze. Gdy trzeba usiąść i zapiąć pasy, wymyślajcie ciekawe historie, po co? Podróż z maluchem samolotem da się, tylko jak do wszystkiego z pozytywnym nastawienie!:) A jeśli ktoś po przeczytaniu zapyta, no i po co to wszystko? To ja już mówię… na przykład po to 🙂 cudowny Paryż i my! PS. Wybaczcie jakość niektórych zdjęć, ale podróż samolotem, bagaże i ogarnianie malucha nie idzie w parze z odpowiednio przygotowaną “sesją” 😉
Przewoźnicy mają ściśle określone przepisy ile psów może podróżować samolotem. Nikogo nie powinien zdziwić fakt, że za psa w samolocie należy dodatkowo zapłacić. To ile kosztuje lot samolotem z psem, zależy w głównej mierze od linii lotniczych, wybranego kierunku podróży i rozmiarów naszego pupila.
Planujecie pierwszą podróż samolotem z dzieckiem? Przygotowaliśmy dla Was kilka najważniejszych informacji na temat podróżowania z małym pasażerem. My w pierwszą wspólną podróż udaliśmy się, gdy nasza córeczka miała pięć miesięcy – wystarczy odpowiednio się przygotować, a lot upłynie nam (i naszym współpasażerom!) spokojnie. Podróż samolotem z dzieckiem. Przygotowanie do lotu Kiedy i gdzie wybrać się w podróż? W podróż teoretycznie możemy wybrać się już z maleństwem, które skończyło tydzień (nie dotyczy wcześniaków). Zaleca się jednak, by z pierwszym lotem poczekać, aż noworodek skończy przynajmniej dwa miesiące, gdyż wcześniej układ oddechowy oraz krążenia nie są w pełni wykształcone, a dodatkowo tak małe dzieci są bardziej podatne na infekcje. My w pierwszą podróż samolotem z Alą udaliśmy się, gdy skończyła pięć miesięcy. Wybierając miejsce naszego wypoczynku starajmy się wybrać jak najdogodniejsze połączenie z jak najmniejszą liczbą przesiadek. Warto zdecydować się również na wieczorny rejs, istnieje duża szansa, że dziecko prześpi cały lot. Na pierwszy przelot wybraliśmy dość krótką trasę, obsługiwaną w dodatku przez samolot turbośmigłowy – z Gdańska do Rygi, gdzie lot trwał nieco ponad godzinę. Mimo że lecieliśmy w godzinach popołudniowych, Ala przespała nam całą drogę – zasnęła, gdy tylko włączone zostały silniki. Warto, szczególnie przed pierwszym w życiu lotem, opowiedzieć starszemu już dziecku o całej procedurze: o pobycie na lotnisku, o tym, jak będziemy lecieć, co będziemy mogli robić podczas lotu. Mały pasażer będzie spokojniejszy wiedząc, co go czeka. Dokumenty Aby wybrać się zagranicę, dziecko musi posiadać dowód tożsamości – może być to tymczasowy dowód osobisty lub paszport. W przypadku lotów krajowych po Polsce może wystarczyć akt urodzenia, ale należy to przede wszystkim skonsultować z przewoźnikiem. Do wyrobienia paszportu dla malucha potrzebna jest zgoda oraz obecność w biurze paszportowym obojga rodziców lub opiekunów prawnych. Pierwszy paszport, który wyrabialiśmy dla Ali, został wydany tylko na rok czasu i kosztował nas 30 PLN. Kolejny paszport został wydany już na pięć lat, kosztował 30 PLN i mimo rozpoczynającego się okresu wakacyjnego na jego wydanie czekaliśmy tydzień. Zasady przewozu niemowląt i dzieci Niemowlęta i małe dzieci do 2 roku życia podróżują na kolanach rodziców. W zależności od linii lotniczych osoba dorosła może mieć pod opieką jedno (np. Ryanair, Wizz Air) lub dwoje dzieci (LOT, easyJet). W tanich liniach lotniczych, np. w Wizz Air małym pasażerom nie przysługuje przewóz bagażu (ani rejestrowanego ani podręcznego), choć niektóre, np. Norwegian i Ryanair pozwalają zabrać jedną sztukę bagażu podręcznego o wadze do 5 kg. Tradycyjne linie lotnicze (LOT, Lufthansa, Air France) umożliwiają maluchom przewóz bagażu o maksymalnej wadze 10 kg. Bezpłatnie zawsze przewieziemy składany wózek dziecięcy. W Ryanair bezpłatnie, oprócz wózka, możemy przewieźć również np. fotelik, a za każdą dodatkową sztukę akcesoriów zapłacimy 72 PLN (15 EUR). Starsze dzieci, powyżej drugiego roku życia, muszą mieć wykupione miejsce w samolocie oraz muszą podróżować pod opieką osoby dorosłej na wszystkich odcinkach podróży. Istnieje możliwość wykupienia tzw. asysty personelu pokładowego, wtedy dziecko w wieku od 5 do 12 lat może podróżować samo. W zależności od linii lotniczych dzieci powyżej określonego wieku mogą podróżować bez opieki dorosłych: w LOT od 12 roku życia, w easyJet oraz Wizz Air od 14 roku życia, w Ryanair od 16 roku życia. W niektórych krajach wymagane jest pisemne pozwolenie rodziców na podróż osoby nieletniej. Cena biletu Tradycyjne linie lotnicze oferują zniżki dla niemowląt, które wynoszą nawet 90% od wartości taryfy normalnej. Dzieciom w wieku od 2-go do 10-12-go roku życia przewożnicy oferują zniżkę w wysokości 25-33% taryfy normalnej, przysługuje im także bagaż rejestrowany o takiej samej wadze jak dorosłym. Tanie linie lotnicze easyJet oraz Ryanair pobierają stałą opłatę za niemowlę oraz dziecko do ukończenia drugiego roku życia: w przypadku Ryanair wynosi ona 120 PLN (25 GBP/EUR), w przypadku easyJet wynosi ona 110 PLN (26 EUR/22 GBP). W Wizz Air za bilet dla małego dziecka zapłacimy tyle, ile za bilet dla osoby dorosłej wyłączając opłatę rezerwacyjną, opłata za dziecko nie może wynosić też więcej niż 120 PLN. Dziecko w chwili wylotu oraz powrotu musi mieć mniej niż dwa latka. Dzieci w wieku od 2-go do 16-go roku życia zapłacą za bilet tyle samo, co dorośli. Dzieci w wieku od lat 2 do 14 włącznie są rejestrowane na rezerwacji jako dzieci, ale muszą opłacić cenę za przewóz jak dla dorosłych. Podróżując niektórymi liniami lotniczymi (Lufthansa) dzieci mogą również zbierać mile za przeloty (w klubie Lufthansa JetFriends), które następnie można wymienić na nagrody. Niemiecki przewoźnik oferuje również za dodatkową opłatą Serwis Rodzinny – przewodnicy na lotniskach we Frankfurcie i Monachium udzielają pomocy rodzinom podróżującym z dziećmi przy odprawie, odprowadzają ich do bramki, a po przylocie do stanowisk odbioru bagażu, hotelu czy do wypożyczalni samochodów. Usługa taka jest dostępna w 50 językach. Na lotnisku Na lotnisko warto udać się na dwie godziny przed planowanym odlotem, spokojnie udamy się wtedy do stanowisk odprawy biletowo-bagażowej oraz nadamy bagaż rejestrowany. W tym momencie możemy również nadać wózek. Jeśli uznamy, że będzie on nam jeszcze potrzebny później, to wózek zostawimy tuż przed wejściem do samolotu. Jeśli planujemy podróż tylko z bagażem podręcznym, to na lotnisku musimy być najpóźniej na godzinę przed godziną wylotu – wtedy od razu udajemy się do kontroli. Pokarm dla dzieci (mleko czy posiłki) w świetle obowiązujących przepisów o przewozie płynów, nie musi być specjalnie zapakowany w plastikowe torebki, jednak będzie poddany kontroli – służby ochrony lotniska mogą poprosić nas o spróbowanie pokarmu lub zostanie on prześwietlony. Rodziny z małymi dziećmi mają prawo do obsługi poza kolejnością podczas kontroli w strefach kontroli bezpieczeństwa. Lotniska oferują najmłodzszym pasażerowm kąciki zabaw ( Gdańsk, Wrocław, Warszawa, Łódź, Kraków), a niemowlę przewiniemy i nakarmimy w pokoju dla matki z dzieckiem. Czas przed odlotem możemy także wykorzystać na oglądanie samolotów na płycie czy zwiedzanie terminala. Inne udogodnienia, jakie oferują porty lotnicze to na przykład spacerówki, które ułatwią poruszanie się z dzieckiem po przestrzeni lotniska Chopina w Warszawie. Pamiętajmy, że na większych lotniskach czas przejścia od stanowisk odprawy przez kontrolę osobistą czy paszportową aż do bramki może zająć nam dwa razy więcej czasu. W większości przewoźnicy oferują rodzicom z małymi dziećmi pierwszeństwo wejścia na pokład (np. Wizz Air), w niektórych przypadkach musimy jednak za to dodatkowo zapłacić (Ryanair). Podróżując tanimi liniami, w których nie obowiązują numerowane miejsca, siadamy gdzie chcemy – nie możemy jedynie korzystać z foteli przy wyjściach awaryjnych. Ryanair, Wizz Air oraz easyJet przydzielają miejsca w samolocie podczas odprawy internetowej, za dodatkową opłatą możemy wybrać dla siebie ulubione miejsce. W ostatnich tygodniach Ryanair wprowadził nowe zasady dla rodzin podróżujących z dziećmi – rodzice muszą wykupić miejsce w samolocie, tak by cała rodzina siedziała razem. Podczas lotu Niemowlę podróżujące na kolanach rodziców na czas startu i lądowania przypinane jest za pomocą specjalnych dziecięcych pasów. Na lotach dalekodystansowych dostępne są (w ograniczonej liczbie) specjalne łóżeczka dziecięce, maluchy można przewozić także w fotelikach samochodowych. W przynajmniej jednej toalecie znajduje się przewijak dla dzieci. W liniach tradycyjnych możemy zamówić specjalny posiłek dla dzieci przy rezerwacji lub odprawie przez internet, istnieje również możliwość przygotowania na pokładzie mleka dla niemowląt, wystarczy poprosić o to personel pokładowy. Mali podróżnicy często otrzymują zestawy do zabawy, kolorowanki, upominki od linii lotniczych. Podczas długich lotów, na których dostępne są systemy rozrywki, starsze dzieci mają możliwość obejrzenia bajek czy kreskówek. W tanich liniach lotniczych mamy płatny i dość ograniczony catering, dlatego samemu musimy zaopatrzyć się w jedzenie dla najmłodszych. W większości przypadków nie będzie problemu z otrzymaniem gorącej wody. Pamiętajmy, że podczas startu i lądowania zmienia się ciśnienie, które szczególnie może doskwierać najmłodszym, którzy nie wiedzą, jak sobie poradzić z zatykającymi się uszami. Niemowlętom warto podać coś do picia (w zależności od stosowanej metody karmienia), starszym dzieciom – cukierka lub gumę do żucia. W razie jakichkolwiek wątpliwości podczas lotu możemy zwrócić się do personelu pokładowego, który jest po to, aby nam pomóc podczas podróży. Co warto zabrać na pokład? Nie przesadzajmy z ilością bagażu podręcznego – ogromna torba, którą będziemy musieli donieść do samolotu, dziecko oraz wózek mogą przysporzyć więcej kłopotu. Zabieramy tylko najpotrzebniejsze rzeczy: nawilżone chusteczki, pieluchy (jeśli potrzebne), kocyk do okrycia dziecka, słoiczki lub inny posiłek oraz picie dla dzieci, parę zabawek, ubranko na zmianę. W pierwszą podróż zabraliśmy ze sobą spacerówkę od wózka 3w1 – okazał się on najbardziej zbędną rzeczą, jaką zabraliśmy na naszą krótką wyprawę. Pamiętajmy, że wózek musi zostać sprawdzony przez ochronę lotniska – trzeba go złożyć i położyć na taśmie. Nasza spacerówka, mimo rozłożenia na części, nie mieściła się do maszyny, więc wezwane zostały posiłki, w postaci specjalnie wyszkolonego psa. Potem ciężki wózek trzeba było znieść po schodach spod bramki na płytę lotniska i ponownie rozłożyć na części przed wejściem do samolotu. A nasze dziecko wcale nie miało zamiaru w tym wózku podróżować – całą procedurę odprawy na lotnisku i wejścia do samolotu przesiedziało w chuście, co okazało się bardzo wygodnym rozwiązaniem, bo miałam wolne ręce i łatwiej było się po prostu ogarnąć z wszystkimi czynnościami. Dziecko w samolocie! Podróż z dzieckiem wcale nie musi być stresująca, ważne, żeby się do niej wcześniej odpowiednio przygotować. Zarówno rodzic, jak i dziecko są pełnoprawnymi pasażerami, więc egzekwuj swoje prawa i nie przejmuj się krzywymi spojrzenia innych osób na pokładzie, kiedy dziecko akurat zacznie płakać, tylko postaraj się zająć czymś jego uwagę. Pamiętajmy jednak, by nasze maluchy nie uprzykrzały współpasażerom podróży – nie pozwólmy na kopanie foteli, głośne krzyki. Lot ma być przyjemnością dla wszystkich!
lot samolotem samoloty serce wakacje Tłok, zamknięta przestrzeń, obniżone stężenie tlenu, zmęczenie sprawiają, że na pokładzie samolotu prawie wszystkie choroby są groźniejsze. Jak
Treść strony Treść główna Anna Kozak zapytał(a) Odpowiedz Anna odpowiedział(a) 6 lat temu przyda się coś do zabicia czasu Bóg Dionizy odpowiedział(a) 6 lat temu Zająć je jakimś filmem albo ksiazka, i koniecznie wytłumaczyc co i jak z bezpieczenstwem odpowiedział(a) 6 lat temu Na pewno trzeba z dzieckiem rozmawiać o tym jak taka podróż wygląda, że mogą się zatkać uszy, ale to nic poważnego, że mogą podczas lotu być turbulencje. Żeby wiedziało, co może się wydarzyć i żeby się nie bało, nie wystraszyło. Warto zabrać jakieś gry, tablet, żeby mogło zagrać czy pooglądać bajki. W zależności od tego jaka długa będzie podróż. Można czas przeznaczyć na opowieści i snucie planów, co będzie robiło się na miejscu. odpowiedział(a) 6 lat temu W zależności jaki wiek dziecka przygotowanie może się różnić inaczej jest z 6 miesięcznym a jeszcze inaczej z 7 latkiem odpowiedział(a) 6 lat temu Najlepiej zająć jakąś kolorowanką, bajką, grą. Albo poprosić stewardesę o jakiś super gadżet lotniczy. Yolanda odpowiedział(a) 6 lat temu Przede wszystkim podchodzić do sytuacji na wesoło w razie jak by jakieś turbulencje były. odpowiedział(a) 6 lat temu Przygotować dziecko na podróz, wytłumaczyc mu jak wygląda lot niczego sie nie bało. Anna odpowiedział(a) 6 lat temu tak jak mówi przedmówca musisz dać coś dziecku czym będzie mogło zabić czas:) odpowiedział(a) 7 lat temu Myślę, że wiele zależy od wieku dziecka. Jeśli chodzi o dziecko kilkuletnie to mogę napisać jak ja znosiłam loty w tym wielu i jak rodzice przygotowywali mnie na podróż. Bardzo ważne jest żeby dziecko miało się czym zająć, mi rodzice zawsze kupowali jakieś gazety i łamigłówki na lotnisku. Spora część lotu upływała mi zawsze na słuchaniu opowieści rodziców o kraju do którego się udawaliśmy. Zawsze mnie to fascynowało. Duży problem miałam z bólem towarzyszącym zatykaniu się uszu i na to pomagało żucie gumy, ssanie cukierka czy ziewanie. Generalnie to w samolocie byłam o wiele grzeczniejsza niż w innych środkach transportu, bo wzystko było inne i nowe. Ewa odpowiedział(a) 7 lat temu Obszerny artykuł mówiący o tym,jak przygotować dziecko do podróży samolotem znajdziesz na stronie: Zobacz równieżNasi użytkownicy szukali ostatnio tanich lotów z Katowic do Londynu, z Gdańska do Londynu i połączeń lotniczych z Warszawy do wyszukiwania: Tanie loty z Rzeszowa na Okęcie, tanie loty do Londynu, najtańsze bilety z Poznania do Londynu, krajowe bilety lotnicze. Najlepsze okazje Tani urlop na Malcie! Loty i 3* hotel 845 zł Sprawdź Tanie bilety Ryanair! Najlepsze okazje w jednym miejscu!30 ofert od 75 zł Sprawdź Tanie loty z Polski od Wizz Air30 ofert od 208 zł Sprawdź MALTA czeka na Was! Świetne ceny lotów!7 ofert od 226 zł Sprawdź

Dla osób z właściwymi parametrami PaO2 nie stanowi to problemu, jednak u osób z hipoksemią lot samolotem może zaostrzyć objawy. Przeciwwskazania ze względu na schorzenia płuc Kolejnym przeciwwskazaniem do podróżowania samolotem jest odma opłucnowa , jeżeli miała miejsce 2-3 tygodnie przed planowanym lotem.

konto usunięte Temat: Egipt z 2-latkiem i niemowlakiem? Witajcie, wpadł nam do głowy pomysł, by pierwszy raz w życiu :) pojechać na jakiś last minute wygrzać się troszeczkę. Termin za mniej więcej miesiąc, w grę wchodzi Egipt, ew. Wyspy Kanaryjskie (choć w Egipcie cieplej i pogoda pewniejsza...), chcielibyśmy lecieć na tydzień. Nasz 2-latek jest zaprawiony w bojach podróżniczych, ale w tej chwili mamy na stanie również noworodka, w chwili wyjazdu miałby miesiąc - czy ktoś był w Egipcie z takim maluchem? Jakieś rady? Z góry bardzo dziękuję! Pozdrawiam, K. Temat: Egipt z 2-latkiem i niemowlakiem? Klaudia Lipińska: Witajcie, wpadł nam do głowy pomysł, by pierwszy raz w życiu :) pojechać na jakiś last minute wygrzać się troszeczkę. Termin za mniej więcej miesiąc, w grę wchodzi Egipt, ew. Wyspy Kanaryjskie (choć w Egipcie cieplej i pogoda pewniejsza...), chcielibyśmy lecieć na tydzień. Nasz 2-latek jest zaprawiony w bojach podróżniczych, ale w tej chwili mamy na stanie również noworodka, w chwili wyjazdu miałby miesiąc - czy ktoś był w Egipcie z takim maluchem? Jakieś rady? Z góry bardzo dziękuję! Pozdrawiam, Nie chcę zniechęcić. Jestem otwarty na dalekie podróże z małymi dziećmi ale akurat co do Egiptu to mam uprzedzenie. Noworodka bym tam nie wziął. Kanary to zupełnie coś innego i zdecydowanie polecam. Może przesadzam, ale... konto usunięte Temat: Egipt z 2-latkiem i niemowlakiem? Dawid Dwernicki:Nie chcę zniechęcić. Jestem otwarty na dalekie podróże z małymi dziećmi ale akurat co do Egiptu to mam uprzedzenie. Noworodka bym tam nie wziął. Kanary to zupełnie coś innego i zdecydowanie polecam. Może przesadzam, ale... Dlatego pytam - też jakoś nie mam przekonania do Egiptu, ale może to bezsensowne uprzedzenia... Może ktoś był? Kanary też wchodzą w grę, a w ostateczności po prostu zostaniemy w domu i wyjedziemy później i w inne miejsce ;) Temat: Egipt z 2-latkiem i niemowlakiem? Podpisuję się po Kanarami. Większość turystów ma problemy gastryczne w Egipcie i wszyscy wiemy jak one wyglądają. Niemowlak ? Jak go dopadnie będzie strasznie cierpiał a Wy zepsujecie sobie pobyt :( konto usunięte Temat: Egipt z 2-latkiem i niemowlakiem? Zważywszy na zamieszki w Egipcie pomysł samoistnie upada... Znak Interpretacja; Wysokość: W snach o lotach samolotem, wysokość przypominająca odczuwanie wolności i ucieczki od problemów. Szybkość: Prędkość przypisana lotom samolotem w snach może oznaczać poczucie przyspieszenia i pośpiechu w życiu codziennym, ale także napęd do działania.

Dołączył: 2013-07-07 Miasto: łódź Liczba postów: 449 14 czerwca 2017, 07:45 kochane powiedzcie mi czy byłyście na wakacjach zagranica z rocznym dzieciaczkiem? Jak dziecko zniosło lot? Jaki kierunek polecacie? My z mężem zastanawiamy się nad wakacje z synkiem pod koniec lipca, nasz synek jest bardzo energiczny i nie potrafi usiedzieć w miejscu nawet 5 minut wiec zastanawiamy się jak to bedzie w samolocie? Doradźcie! Moze polecicie jakiś kierunek/hotel ? Co powinnam zabrać dla dziecka ? LiuAnne 14 czerwca 2017, 08:47 Byłam w ubiegłym roku nad naszym polskim morzem z dwójką maluchów (wówczas mieli 15 miesięcy). Nie wyobrażam sobie lotu samolotem z tak małymi dziećmi i przepraszam, ale nie widzę sensu lecieć taki kawał, za tyle kasy, a na miejscu i tak się męczyć bo dziecko wymaga ciągłej uwagi. Lepiej wybrać coś rozsądnego, w Polsce, albo zostawić dziecko z dziadkami i lecieć bez niego. Za kilka lat sobie odbijecie ;) Dołączył: 2017-04-21 Miasto: 321 Liczba postów: 743 14 czerwca 2017, 10:58 Jak leciałam to akurat była para z maluchem, tata miał później malucha w szelkach i chodził po samolocie z nim. Dzieciak miał matkę totalnie gdzieś :D Najgorzej było przy starcie i lądowaniu jak trzeba było pasy pozapinać, a później cisnienie i te sprawy.. Ale ja byłam zajęta tym, żeby nie rzygnąć a nie płaczem dziecka. Zresztą cały samolot bardziej krzywo patrzył na drące się dzieciaki 7-10 lat co kopały wszystkie siedzenia niż małego bebzola :P Stary się nawścieka w samolocie bo gorąco albo mdli i jeszcze 2 godziny na lotnisku przed odlotem, a co mówiąc maluszek :P W sumie połowę lotu sama zaczepiałam dzieciaka, żeby nie myśleć o tym, że jestem w powietrzu xD Dołączył: 2011-09-08 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 27090 14 czerwca 2017, 11:22 ja podziwiam takich ludzi. ja bym się życiu z takim małym dzieckiem nie wybrała na takie wakacje - nie widzę sensu, skoro taki maluch wymaga 100% uwagi, więc równie dobrze może ją dostać w domu (czy w pl), bo i tak nic nie zapamięta. dodatkowo wszystkie moje dzieci budziły się 500x w nocy i jak mam nie spać, to tym bardziej wolę to robić w warunkach domowych ;p córka znajomych ma w tej chwili 10 miesięcy i w zeszłym miesiącu byli z nią w Tajlandii (dzieciak się tam dodatkowo pochorował i zapłacili majątek za lekarza), ale jak zniosła taki lot, to nie wiem. Dołączył: 2010-03-02 Miasto: Gliwice Liczba postów: 9458 14 czerwca 2017, 11:32 Szczerze? to mi by bylo szkoda kasy na takie dalekie podroze z tak malym dzieckiem/, no i kwestia upalow? czy taki maluszek nadaje sie na tak duze upaly jakie panuja o tej porze roku??/ no i obojetnie gdzie bedziecie to niebeda wakacje marzen a latanie za dzieckiem;P _ mowie z doswiadczenia Matka 1,5 rocznego Synka i 3 letnie Coreczki:P lezenie, opalanie ? raczje bieganie bieganie bieganie za dziecmi hehe Pozdrawiam Dołączył: 2011-05-15 Miasto: Trzeci Szałas Po Lewej Liczba postów: 4764 14 czerwca 2017, 12:02 Szkoda kasy? Ja w tym roku lece z 11 miesięcznym dzieckiem i dopłacam całe 100 zł do BUłgarii. Dołączył: 2011-09-08 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 27090 14 czerwca 2017, 12:13 Szkoda kasy? Ja w tym roku lece z 11 miesięcznym dzieckiem i dopłacam całe 100 zł do bardziej chyba chodzi, że szkoda w ogóle kasy, za dorosłego też ;) jak pisałam wyżej, bieganie za dzieckiem + wstawania w nocy (chyba że dziecko ładnie śpi, mój syn nie zaśnie poza swoim łóżeczkiem) + upał = można zostać w pl i robić dokładnie to samo ;) ale jak ktoś chce/lubi, to przecież nikt nie zabrania i nie karze za to :) ja tam jestem za wygodna :) w tym roku mąż bierze dziewczyny (6 i 9) gdzieś do Bułgarii/Chorwacji właśnie - ja z 2-latkiem zostaję, bo nie widzi mi się taki wypoczynek ;) Dołączył: 2010-03-02 Miasto: Gliwice Liczba postów: 9458 14 czerwca 2017, 12:26 Matyliano napisał(a):amadeoo napisał(a):Szkoda kasy? Ja w tym roku lece z 11 miesięcznym dzieckiem i dopłacam całe 100 zł do bardziej chyba chodzi, że szkoda w ogóle kasy, za dorosłego też ;) jak pisałam wyżej, bieganie za dzieckiem + wstawania w nocy (chyba że dziecko ładnie śpi, mój syn nie zaśnie poza swoim łóżeczkiem) + upał = można zostać w pl i robić dokładnie to samo ;) ale jak ktoś chce/lubi, to przecież nikt nie zabrania i nie karze za to :) ja tam jestem za wygodna :) w tym roku mąż bierze dziewczyny (6 i 9) gdzieś do Bułgarii/Chorwacji właśnie - ja z 2-latkiem zostaję, bo nie widzi mi się taki wypoczynek ;) no to mialam na mysli:p ja z 1,5 roczknaiki i 3 latka w tym roku tez odpuszczam jakies wypasione wakacje:p mamy fajny aqapark w odleglosci 30 km masa atrakcji dla dzieci ., i z tgo skorzystamy w tym roku jak bedzie ladnie , plus jakies lokalne wycieczki ., ale oczywiscie ,ze nie bronie ja tylko mowie jak to wygalda na zywo .., w sensie wiecj sie umeczysz niz skorzystasz... chociaz z 1 dzieckiem to jeszcze bym si zastanowila nad jechaniem hehe tyle ,ze darowalbym sobie podroz samolotem ( ale to z uwag ,ze mam mega ruchliwe dzieci i zwyczjanie samolotem by bylo trudno to ogarnac) Dołączył: 2015-10-15 Miasto: Liczba postów: 4860 14 czerwca 2017, 12:35 Stazi, za dzieci do 2 roku zycia jest symboliczna oplata. Ja za 2-tygodniowe wakacje placilam za syna £35 :PMatyliano, moj tez sie w domu budzi pierdylion razy a na wakacjach spal jak zabity. Moze pol dnia w basenie go tak ja niedawno bylam na wakacjach z synem ktory ma 9 miesiecy. Lot zniosl super. Mialam dla niego ksiazeczki i inne niegrajace, niepiszczace zabawki (zeby nie wkurzac ludzi :D) chociaz i tak najlepsza zabawka byla butelka wody. Polowe lotu przespal bo byla akurat jego pora drzemki. Zeby dziecko nie plakalo przy starcie i ladowaniu daj mu cos do picia. Nie wiem czy wybralabym sie z maluchem w lipcu bo wydaje mi sie, ze jest za goraco, ale wrzesien powinien juz byc spoko. Bylismy w hotelu przeznaczonym dla rodzin z dziecmi i byl tam plytki basen dla dzieciakow, zjezdzalnie, plac zabaw, malpi gaj, mini disco itd. Moj byl za maly na czesc atrakcji, ale roczne dziecko juz znalazloby cos dla siebie. Poza takimi rzeczami ktore dziecko potrzebuje na codzien mialam dla malego pampersy do plywania, zabawki do wody i piasku, krem z wysokim filtrem, kapelusz i okulary przeciwsloneczne (niestety sciagal je notorycznie) i kolo do plywania z daszkiem. Dołączył: 2015-10-15 Miasto: Liczba postów: 4860 14 czerwca 2017, 12:40 Stazi, ale biorac pod uwage, ze na codzien jestem sama z dzieckiem a na wakacjach bylam z mezem to wrocilam wypoczeta. Nie musialam wszystkiego robic sama przy dziecku plus zero sprzatania i gotowania... Jak bysmy zostali w domu to maz by znikal ciagle bo cos trzeba naprawic, auto umyc itd... W porze drzemek maz zostawal z malym w pokoju (zazwyczaj tez spal :D) a ja sie opalalam i wszyscy zadowoleni :)

Br2JYO. 18 39 254 370 341 55 73 398 77

lot samolotem z 2 latkiem